Niedoceniona biała herbata?
O białej herbacie słyszy się niewiele. Zazwyczaj kiedy mówimy o herbatach przez myśl przechodzą nam inne kolory, zwykle zielony, czarny lub herbatki owocowe. Biały kolor naparu jest dość egzotyczny, a przy okazji został on dość późno odkryty, bo najwcześniejsze wzmianki o tej herbacie, produkowanej według dzisiejszych standardów to XVIII wiek. Jest to dość ciekawe ze względu na to, że jej liście (częściej pąki) w zasadzie nie są przetworzone, po prostu się je zbiera i suszy. Mówi się, że nie jest to herbata oksydowana i w zasadzie jest to prawda, chociaż jej liście “fermentują” spontanicznie do około 10%. Podobnie jak herbata czerwona, ta biała nadaje się do sezonowania i jeśli tylko jest odpowiednio przechowywana, nabiera z czasem szlachetności.
Ogólnie rzecz biorąc najważniejszym składnikiem w białej herbacie są pączki herbacianych liści. To one, po tym jak krzewy obudzą się do życia, posiadają najwięcej składników odżywczych i nadają ciekawego, nietypowego smaku. Najdroższymi spośród herbat białych są te, które zawierają jedynie pąki, bez żadnych liści i dzieje się tak z prostego powodu, mianowicie zebranych pąków jest mało, a ich zbieranie odbywa się ręcznie. Inne, tańsze alternatywy w swoim składzie zawierają pąki i młode listki herbaty, które utraciły niewielką część składników odżywczych.
A propos wartości odżywczych to napar białej herbaty uchodzi za jeden z najzdrowszych, właśnie poprzez niewielką obróbkę liścia co uniemożliwia rozpad niektórych składników, a także przez to, że pąki i młode liście wymagają najwięcej owych składników i energii aby się rozwinąć. doskonałym przykładem jest kofeina, która w przyrodzie chroni roślinę przed szkodnikami, a skoro krzew herbaty chce otworzyć pąki to musi je tym bardziej chronić, dzięki temu kofeiny w młodych pąkach może być nawet do 6%. Wielkie znaczenie dla naszego zdrowia mają także antyoksydanty, których ilość jest nawet do dwóch razy większa niż w herbacie zielonej. Substancje te wyłapują bardzo niekorzystne dla naszego zdrowia wolne rodniki, zapobiegając (w pewnym oczywiście stopniu) nowotworom i starzeniu się komórek.
Herbaty białe w tym mój ulubiony Pai Mu Tan smakują diametralnie inaczej od innych herbat o niskiej oksydacji. Ich aromaty są bardzo słodkie, przypominają mi miód i nieraz pijąc którąś z białych herbat wyobrażam sobie owady zapylające rośliny herbaciane. Innym ważnym smakiem w tej kompozycji jest aromat kwiatów, jednak ponownie są to zazwyczaj kwiaty w zapachu przypominające miód takie jak kwiat ślazu.
Biała herbata jest jedną z tych, co do których wracam najczęściej, a powrót do nich sprawia mi ogromną przyjemność. Polecam spróbować każdemu, zwłaszcza parząc wodą o temperaturze 85-90 stopni celsjusza przez około półtorej minuty, chociaż odnośnie czasu warto eksperymentować.
Polecamy
22,50 zł
(brutto) / 25 g
|
(brutto) / 25 g |
8,00 zł
(brutto) / 1 szt.
|
(brutto) / 1 szt. |