Chemex - kultowy zaparzacz
Jest to wynalazek niemieckiego chemika Petera Schlumbohma, który wyemigrował do USA w 1935 roku i w 1941 opatentował tam inspirowany szkołą designu Bauhaus zaparzacz do kawy, czyli właśnie Chemex Coffeemaker. Tak wyglądał chyba jeden z pierwszych egzemplarzy i rzeczywiście przez około 80 lat zbyt wiele się w tym kultowym projekcie nie zmieniło.
Ten zaparzacz ze względu na „hollywoodzki” wygląd pojawił się w filmach i serialach (zaparzali w nim kawę przyjaciele z serialu Friends, James Bond w Pozdrowieniach z Rosji, Don Draper w Mad Men i wielu innych bohaterów popkultury). To oczywiście jeszcze bardziej zwiększa jego kultowość i zainteresowanie tym, jak właściwie smakuje kawa z chemeksu.
Zasada działania jest prosta: woda przepływa przez kawę (tutaj bariści mówią o perkolacji), przez filtr i zostaje na dnie naczynia. Gotowy napar wygląda w nim pięknie i chyba dlatego na instagramie czy w innych serwisach tak często natykamy się na zdjęcia kawy zrobionej właśnie w tym zaparzaczu.
Ale wygląd to nie wszystko - najważniejszy jest tutaj chyba mimo wszystko smak, aromat i moc kawy. A w przypadku chemeksu mówi się o wyjątkowo klarownym, mocnym, czystym naparze. Jest to możliwe dzięki wykonaniu naczynia ze szkła laboratoryjnego i stosowaniu specjalnych, bardzo grubych papierowych filtrów.
Możemy wybierać z kilku modeli o różnych pojemnościach, jednym z popularniejszych jest ten na 6 filiżanek, czyli na 887.22 ml (30 oz) - to dosyć dużo, dlatego to dość dobra opcja na zaparzenie kawy na przyjęciach - no i zawsze robi wrażenie na gościach ;).
Za chwilę spróbujemy zaparzyć kawę w chemeksie, ale wcześniej słowo na temat naczynia, które ma… pępek, czyli wypustkę w szkle po stronie dzióbka. Wiele osób zastanawia się, po co ona jest, a odpowiedź jest prosta - pokazuje ona połowę pojemności naczynia, czyli w przypadku modelu na 6 filiżanek 443 (czyli mniej więcej 3 filiżanki), aby łatwo dało się ocenić ile kawy mamy już zrobionej.
Jak zaparzyć kawę w chemeksie?
Parzenie pozornie nie jest zbyt trudne (niby nic: wkładamy filtr do naczynia, sypiemy kawę i zalewamy wodą), ale na pewno można tutaj dużo eksperymentować i udoskonalać metodę. Nasz przepis jest taki:
- Zagotuj wodę (powinna mieć około 95 stopni) i włóż filtr do naczynia (filtr jest z jednej strony złożony trzy razy - ta strona powinna być od dzióbka),
- Przelej filtr gorącą wodą i wylej ją (filtr nie wypadnie),
- Wsyp kawę zmieloną grubiej niż przeciętnie, mniej więcej tak jak sól gruboziarnista - proporcje to 6-7 gramów na 100 ml wody,
- Zalewamy kawę na 30 sekund - to preinfuzja albo blooming kawy,
- Po 30 sekundach dolewamy pozostałą wodę, może się tu przydać wspomniany pępek, dzięki niemu określimy ilość naparu (chyba że korzystamy z wagi i wiemy ile wody należy wlać),
- Wyrzucamy filtr, kręcimy chemeksem, żeby napowietrzyć kawę i gotowe!
Dla wszystkich fanów wszelakich gier komputerowych jest jeszcze ciekawostka, w pudełku z chemeksem można znaleźć karteczkę z linkiem do gry w… zaparzanie idealnej kawy, zobaczcie sami: https://www.chemexthegame.com
Do tej metody na pewno nadadzą się nasze kawy Kongo Kivu lub Indie Riverdale. Polecamy!